Serduszko Nadii to tykająca bomba - potrzebuje pilnej operacji. Pomocy
- Moja córeczka przeszła piekło. Ból, niekończące się zagrożenie i strach. Nie przywrócę jej odebranego przez chorobę dzieciństwa, ale mogę stanąć do walki, by przyszłość nie jawiła się jako koszmar na jawie… - informuje mama Nadii
R E K L A M A
- Termin operacji został wyznaczony bardzo szybko, na przełomie września i października, bo nie możemy czekać aż stan Nadii się pogorszy. Komplikacje oznaczają zmianę daty przyjęcia do szpitala i rosnące każdego dnia zagrożenie dla życia To jednak oznacza, że na zgromadzenie ogromnej kwoty mamy bardzo mało czasu! Sami sobie nie poradzimy - dodaje Mama Nadusi
https://www.siepomaga.pl/serce-nadusi
- Pokonałyśmy już długą drogę, ale wciąż jesteśmy co najmniej kilka kroków za chorobą. Nie mogę czekać aż zaatakuje i zabierze mi Nadię na zawsze. Proszę o szansę, bo wiem, że kolejnej nie dostaniemy - informuje Mama Nadii
Nadusię można wspierać także poprzez udział w licytacjach. Link do grupy:
https://www.facebook.com/groups/618710385737988/?ref=share
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: zywiec.super-nowa.pl