2018-09-05 13:32:44 WP,RAadio Zet, SN 9002
Wiadomo, że dwie 18-latki i 21-latek przyjechali do Łeby w celach turystycznych. Wszyscy pochodzą z powiatu żywieckiego
- W nocy w Łebie doszło do tragedii. 18-latka została wyłowiona z morza przez przechodnia. Nie żyje jej rówieśniczka, a 21-letni mężczyzna nadal nie został odnaleziony. Akcja ratunkowa dobiegła końca, trwa natomiast akcja poszukiwawcza. Znamy szczegóły sprawy. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, sekcja zwłok kobiety, która utonęła, najprawdopodobniej odbędzie się w czwartek. Takie informacje przekazał nam Prokurator Rejonowy Patryk Wegner - informuje Wirutalna Polska
Z kolei kobieta, która przeżyła, nie została przesłuchana ze względu na stan psychiczny - była w szoku. Policja powiedziała też, że kiedy dotarła na miejsce, 18-latka była pod wpływem alkoholu. Wiadomo, że dwie 18-latki i 21-latek przyjechali do Łeby w celach turystycznych. Wszyscy pochodzą z powiatu żywieckiego. Kąpali się w miejscu objętym całkowitym zakazem kąpieli.
Rzeczniczka lęborskiej policji poinformowała, że 18-latka była pod wpływem alkoholu, a cała trójka weszła do morza w miejscu objętym całkowitym zakazem kąpieli.
– Grupa znajomych w porze wieczornej spożywała alkohol w jednym z lokali w Łebie. Później, przed godziną dwunastą w nocy, poszli nad morze w celu wykąpania się. Poprzez silne prądy i wiry zaczęli się topić – powiedziała Ligmanowska w rozmowie z Radiem Gdańsk.
Wkrótce więcej informacji
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: zywiec.super-nowa.pl