r e k l a m a

Czarny Lipiec na Żywiecczyźnie

2017-07-31 05:00:00 SN 11522

7 tragicznych wypadków w ciągu ostatnich 12 dni. Czarny Lipiec na Żywiecczyźnie

19 lipca na ulicy Leśniaka doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocyklisty i samochodu osobowego. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 42-letni kierowca jednośladu.

3 dni później, 22 lipca w Rajczy w okolicy skrętu na Nickulinę doszło do kolejnego tragicznego w skutkach wypadku samochodowego. Kierujący samochodem Seicento, 29-letni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu prosto pod jadącego Daewoo Lubin. W wyniku zderzenia 29-letni kierowca zmarł, a dwie osoby, które jechały razem z nim trafiły do szpitala.

Następnego dnia, 24 lipca w Przybędzy, w rejonie skrętu na Cięcinę. 43-letni mieszkaniec Węgierskiej Górki uderzył w betonowy filar wiaduktu drogi ekspresowej S1. Kierowca poniósł śmierć na miejscu.

Do kolejnego tragicznego wypadku doszło 27 lipca w Żywcu na ul. Oczkowskiej. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący rowerem 49-letni mieszkaniec Żywca, zjeżdżając ze stromego wzniesienia, na łuku drogi, utracił panowanie nad rowerem, zjechał na pobocze drogi i uderzył w metalową barierę. Pomimo podjętej reanimacji mężczyzna zmarł.

Wczoraj na naszych drogach doszło do dwóch tragedii. Najpierw około godziny 10:30 w Żywcu przy ul. Grunwaldzkiej doszło do tragicznego w skutkach wypadku z udziałem motocyklisty i samochodu osobowego. Mimo akcji reanimacyjnej motocyklista poniósł śmierć na miejscu. Sprawę bada prokurator oraz policja.

Tuż przed 18:30 na ulicy Sienkiewicza w wyniku potrącenia na ulicy Sienkiewicza przez samochód życie straciło 4-letnie dziecko. Według wstępnych ustaleń policji, 4-letnie dziecko będące pod opieką ojca, wbiegło na jezdnię wprost pod prawidłowo jadący pojazd.

Jest to już jedenasty wypadek śmiertelny, do którego doszło od początku roku na drogach naszego powiatu, dlatego apelujemy o rozsądek i rozwagę. Pamiętajmy, że wystarczy chwila naszej nieuwagi, aby narazić siebie lub innych uczestników ruchu drogowego na utratę zdrowia czy nawet życia.

Foto: KPP Żywiec, Łukasz